fbpx
Przejdź do treści
Strona główna » Wpisy » Redakcja tekstu, czyli z wizytą u krawca

Redakcja tekstu, czyli z wizytą u krawca

Czy zdarzyło Ci się kiedyś pomyśleć, że tekst jest jak suknia lub garnitur? W zależności od okazji. Suknia falbaniasta i ozdobna w językowe wygibasy zakładana na wielki bal. Garnitur skromny i gustowny w wyrazie na służbowe spotkanie. Porównanie to wcale nie jest przypadkowe, a redakcja tekstu jako praca w warsztacie krawieckim fascynuje mnie od kilku już lat.

Od tkaniny do tekstu

Ta metafora nie mija się wcale z etymologiczną prawdą. Łaciński czasownik texere oznacza ‘tkać’, ‘splatać’, ‘wić’, ‘budować’ i daje początek zarówno tkaninie, plecionce, materii (textum), jak i tekstowi (textus). Nie przez przypadek mówi się więc, że autor opowieść snuje lub osnuwa na określonych wątkach, a tekstu przybywa na stronie w równych rzędach jak materiału na tkackich krosnach

Najstarszym sposobem utrwalania informacji był zapis tekstylny. Był to szereg supełków zawiązanych w określonej konfiguracji na bawełnianych sznurkach różnej barwy. Takimi węzełkami kipu Inkowie utrwalali proste wiadomości i dane rachunkowe. Zanim więc tekst mógł zostać napisany, z całą pewnością był wiązany i pleciony.

W przekonaniach ludowych przędzenie jako zajęcie gospodarskie było obowiązkiem kobiet, łączyło się ze sferą domową i troską o rodzinę w przededniu zimy. Nić babiego lata była zapowiedzią pracy przy przędzeniu i tkaniu jako czynnościach domowych, ale oznaczała też nadejście czasu bajań i gadek w trakcie sąsiedzkich „posiadów”.

Badacz antyku, Berkeley Peabody, zwraca uwagę, że od zawsze na całym świecie tradycyjna opowieść łączyła się z aktywnością ręki. Aborygeni przy tworzeniu pieśni splatali figurki ze sznurka, Indianie między palcami przesuwali paciorki, natomiast na naszym rodzimym gruncie bajaniu towarzyszyło łuskanie (fasoli i grochu), darcie (pierza) i tkanie.

Czym więc jest redakcja tekstu? Skoro autor przędzie opowieść, to kim jest redaktor? Jaką rolę pełni w tym tkackim warsztacie?

Tekst jako tkanina. Zapis supełkowy na sznurkach.
Zapis tekstylny

W tkackim warsztacie – czym jest redakcja tekstu

Otóż redakcja tekstu jest jak wizyta w zakładzie krawieckim.

Pozostając przy metaforze tkaniny, można powiedzieć, że redaktor jest jak uważna krawcowa, która z wprawą upina utkany przez autora tekst tak, by szyty był idealnie na miarę i zgodnie z autorskim projektem. To w tym duecie zapadają najważniejsze decyzje dotyczące literackiego materiału. Jak głęboki dekolt? Jakie marszczenia i zakładki? Kokarda czy żabot? Kieszenie z tyłu czy jednak po bokach?

Redaktor sprawdza dokładnie właściwości literackiego materiału, rozciąga, marszczy i wygładza, przycina i podwija, szukając najlepszego kroju. Ale tkanina zawsze pozostaje tkaniną! Tiul – tiulem, krepa – krepą, a bawełna – bawełną. Owszem można sugerować poprawki i zmiany (nawet znaczące) ale tekst autora, bez jego zgody i uczestnictwa, nie może zostać zmieniony. Każda sugerowana przez redaktora zmiana wymaga zatwierdzenia przez autora.

Co można poprawić? O rodzajach redakcji tekstu

Redakcja, w rozumieniu idealnym, jest to praca nad tekstem równolegle z autorem i doradzanie mu w podejmowaniu trafnych decyzji – co do fabuły, konstrukcji bohaterów, ale też języka i stylu. Rzadko obecnie się zdarza taka forma kooperacji. Redaktor raczej czyta tekst jako pierwsza osoba po autorze i jako pierwszy fachowy odbiorca sugeruje, co można z autorskim projektem zrobić, by lepiej odpowiadał na potrzeby czytelnika i rynku wydawniczego.

Kompleksowa praca z tekstem zakłada różne rodzaje redakcji:

  • redakcja merytoryczna – to sprawdzenie wiarygodności tekstu. Redaktor bierze pod lupę miejsca, nazwiska, fakty i sprawdza kontekst ich użycia w danym tekście. Dotyczy to autentyczności, ale też prawdopodobieństwa wykorzystanych elementów fikcyjnych. Wymaga to od redaktora rozległej wiedzy z różnych dziedzin, a nierzadko wnikliwego reaserchu. Uwierz, że czasami weryfikacji wymagają na prawdę dziwne rzeczy: ile sekund spada się z dachu wieżowca, czy szczury zjadają ludzkie mięso, jakiego koloru jest ludzki mózg i inne, nie zawsze tak makabryczne, fakty.
  • redakcja językowa – zakłada pracę nad językiem i stylem tak, żeby były odpowiednie dla gatunku i odpowiadały także wiarygodności tekstu. Celowo i świadomie nie piszę tutaj nic o poprawności językowej. Są takie teksty, które wymagają (w dialogach bohaterów lub w wypowiedzi narratora) użycia języka i form naruszających poprawność językową. Redaktor ma na uwadze konieczność poprawy błędów językowych i stylistycznych, ale jest też wyczulony na ich świadome użycie w tekście.
  • redakcja techniczna – to praca nad wyglądem tekstu tak, aby odpowiadał treści. To dostosowanie czcionki, akapitów, tytułów rozdziałów i nagłówków, a nawet marginesów . Nie umkną uwadze redaktora technicznego takie drobiazgi jak poprawne użycie spacji, entera, prawidłowe wprowadzanie dialogów i akapitów.

Może się wydawać, że w warsztacie redaktora opracowuje się wyłącznie powieści, tudzież książki naukowe. Tak nie jest! Weryfikacji powinien podlegać każdy tekst, który ma być publikowany odbiorcom, czy to w druku czy w internecie. Poezja, poradniki, e-booki, teksty blogowe, komiksy, gry planszowe i na PC.

Redakcja to relacja!

Redakcja to dobra relacja. Na tym opiera się współpraca autora z redaktorem.
Redakcja tekstu to relacja

Proces, który opiera się na współpracy pomiędzy autorem i redaktorem, by osiągnąć jak najlepszy efekt końcowy w postaci udanej publikacji, to właśnie redakcja tekstu. Bez wzajemnego zaufania, a nawet sympatii, nie jest to możliwe. Zdarzały się w historii literatury duety nierozdzielne, wieloletnie współprace oparte na zażyłej, ale nie bezkrytycznej, przyjaźni. Atmosfera wzajemnego zaufania i życzliwości jest według mnie kluczowa w procesie redakcji.

Autor powinien być emocjonalnie gotowy do ujawnienia tekstu, zaufać w dobre intencje redaktora oraz zawierzyć jego kompetencjom literackim i językowym. Aby to zaufanie zdobyć i utrzymać, redaktor powinien cechować się szczególną wrażliwością – nie tylko na słowa, ale i na człowieka. Za każdym tekstem i za każdą jego redakcją stoi właśnie człowiek!

Czy warto więc inwestować w redakcję?

Warto! Bo na niej zyskuje nie tylko tekst, ale też sam autor motywowany do działania, doceniany za pracę, wspierany. Dzięki współpracy z redaktorem wychodzi on na swoje spotkanie autorskie pewny siebie w idealnie skrojonym stroju.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na przetwarzanie podanych przeze mnie danych w celu umieszczenia komentarza. W każdej chwili mogę wycofać zgodę. Szczegóły związane z przetwarzaniem danych osobowych dostępne są w Polityce prywatności.

  • przez